Forum Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej Strona Główna   Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej
www.iu.er.pl
 


Forum Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej Strona Główna -> Inicjatywa Uczniowska -> giertych precz
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post giertych precz - Wysłany: Śro 20:06, 20 Wrz 2006  
bp. petz




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



jak się podobała dzisiejsza akcja?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:40, 20 Wrz 2006  
rozmaryn




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


zajeb$sta. Tylko szkoda, że kuratora nie było Razz


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:12, 21 Wrz 2006  
triskaidekafil




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



To może coś więcej, bo niektórzy nie mieli okazji tam być...
Ja u siebie nic o niej nie słyszałem... Organizujecie takie lokalne akcje czy z założenia ma to mieć jakiś więszy wymiar?

Tak czekalem, czy od wrzsnia może coś się zmieni, ale jak na mój gust wasze protesty i tak nic nie dadzą, a minister zmieni się jak zawsze - po wyborach... Tylko nie przypisujcie tego sobie przypadkiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:03, 21 Wrz 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


ja nie byłam, ale udało mi sie namówić trochę dzieciaków ze szkoły na demo Cool


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:28, 22 Wrz 2006  
bp. petz




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



triskaidekafil napisał:
Tak czekalem, czy od wrzsnia może coś się zmieni, ale jak na mój gust wasze protesty i tak nic nie dadzą, a minister zmieni się jak zawsze - po wyborach... Tylko nie przypisujcie tego sobie przypadkiem Smile


no i jaką masz ziomek metode na to żeby iu coś zmieniła?
demo było wypaśne, jakieś 200 - 300 osób, dużo energii, było na legalu czyli bez spięć z bastardami, fojno jednym słowem


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 11:02, 22 Wrz 2006  
triskaidekafil




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



Cytat:
no i jaką masz ziomek metode na to żeby iu coś zmieniła?

Widzisz - i o to właśnie chodzi. Nie ma takiej metody. Możecie sobie poskandować, dobrze się bawić, zrobić nawet jakiś piknik - ale spójrzmy prawdzie w oczy - takie coś nic nie zmieni. Zwróciliście na siebie uwagę - OK. Ale zrobiliście to w taki sposób, że już dawno przestano was poważnie traktować. To był pierwszy, poważny błąd IU, który na mój gust położył na długi czas wszelkie inne jej działania. Miały być wielkie zmiany - myślałem, że coś konstruktywnego wymyśliliście - a tu widzę to samo, co było przed wakacjami.
Szczerze pisząc to nie jest mój problem, jak macie to zrobić, żeby to odniosło jakiś skutek (o ile da się coś takiego zrobić...). Ja mogę tylko komentować i mówić jak to wygląda "z boku" (bo nie jestem ani za, ani przeciw IU, także mogę zachować jakieś szczątki obiektywizmu w patrzeniu na Wasze działania). I szczerze pisząc dla patrzącego z boku na tę chwilę równie dobrze mogłoby was nie być, i nie odczuło by się jakiejś wielkiej zmiany...
Cytat:
ja nie byłam, ale udało mi sie namówić trochę dzieciaków ze szkoły na demo

Jeżeli to było w godzinach ich zajęć w szkolę - to pogratulować. Widzę gruntowne zmiany w działaniu IU...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 23:55, 23 Wrz 2006  
Hajle Sellasje




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kolwiek


Pałuj sie lolku , kto mugł to przyszedł a kto miał lekcje nie przyszedł . Zamiast pierdolić że , nasze krzyczenie nic nie zmieni sam muglbys cos wymyslic a nie krytykowac bo z tej krytyki nic dobrego sie nie zrodzi .

Cytat:
równie dobrze mogłoby was nie być, i nie odczuło by się jakiejś wielkiej zmiany...


Myśle że, to samo się tyczy ciebie ...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 9:25, 24 Wrz 2006  
zjeb




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd


<<Przemawiając w imieniu odznaczonych Stefan Starczewski powiedział, że niezależnie od różnic dzielących teraz osoby związane z KOR-em, to są oni nadal przyjaciółmi. "KOR był przedsięwzięciem w gruncie rzeczy szalenie konkretnym. To nie było formułowanie wielkich celów - niepodległość, demokracja, to była taka krzątanina codzienna, gdzieś ktoś musiał przewieźć jakiś powielacz, kto inny kupował papier..." - mówił Starczewski. Jak dodał, Polska jest obecnie demokratyczna i nie ma nic wspólnego "z tamtym dziwnym światem, wymyślonym, wydumanym i okrutnym, którego podgryzaliśmy korzonki".>>
[link widoczny dla zalogowanych]

W jeden dzień nie uda im się zmienić ministra, czy, tym bardziej, całego systemu szkolnictwa. Ale robią coś w tym kierunku, od jest lepsze od pierdolenia, że "nic się nie da zrobić". Powiedz mi, co się da zmienić nicnierobieniem. I co ty zmieniłeś, Trisk.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 9:28, 24 Wrz 2006  
zjeb




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd


jeszcze z tego samego źródła:
<<
Około 1600 osób spotkało się następnie na koncercie i przyjęciu wydanym przed Lecha Kaczyńskiego w Pałacu Prezydenckim. Prowadzący koncert współpracownik KOR Janusz Weiss wspominał rozmowę z esbekiem, który przeprowadzał u niego rewizję. Ów esbek spytał go konfidencjonalnym szeptem: "Pan myślisz, że ten Kuroń z Michnikiem obalą Breżniewa i Związek Radziecki?". - Nie odpowiedziałem nic - wspominał Weiss - Ale przyznam szczerze, że nie wierzyłem. Okazało się jednak, że obalili. Wyście obalili - wskazał na ludzi zgromadzonych pod sceną. Myśmy obalili. Razem obaliliśmy - zakończył.>>


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 17:15, 24 Wrz 2006  
triskaidekafil




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



Hajle Sellasje napisał:
Pałuj sie lolku , kto mugł to przyszedł a kto miał lekcje nie przyszedł . Zamiast pierdolić że , nasze krzyczenie nic nie zmieni sam
muglbys cos wymyslic a nie krytykowac bo z tej krytyki nic dobrego sie nie zrodzi.
Myśle że, to samo się tyczy ciebie...

"Lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości" (Abraham Lincoln)
zjeb napisał:
W jeden dzień nie uda im się zmienić ministra, czy, tym bardziej, całego systemu szkolnictwa. Ale robią coś w tym kierunku, od jest lepsze od pierdolenia, że "nic się nie da zrobić". Powiedz mi, co się da zmienić nicnierobieniem. I co ty zmieniłeś, Trisk.

A gdzie ja pisałem żeby NIC nie robić? Cały czas powtarzam jak mantrę - robić, ale z głową, a nie "byleby coś się działo".
Kiedyś już o tym pisałem, ale widać temat sie rozmył. Zamiast o konstruktywynm działaniu (na które szczerze pisząc liczyłem) kolejny raz wychodzicie na ulice, wymachujecie rączkami i nic z tego i tak nie wychodzi.

Cytat:
Wczoraj sporo myślałem o tym, czym na razie JEST i czym MOGŁABY BYĆ IU i doszedłem do wniosku, że taki ruch ma prawo istnienia, o ile z wykrzykiwania pustych haseł o odwołanie ministra przejdą do bardziej merytorycznego dyskursu. Przecież i oni (chodzi o ludzi z rządu) i uczniowie zgadzają się w jednym punkcie - oświata w Polsce wymaga naprawy. I każdy, kto myśli logicznie nie powie/napisze, że nie mam racji. Problem leży tylko w tym, jak tej naprawy dokonać. Czemu zamiast ze sobą wlaczyć nie można spróbować konstruktywnie porozmawiać (przepraszam, ale pomysł na rozmowy z ministrem edukacji zaraz po spaleniu jego kukły nie uważam za zbyt mądry).

(...)* [Należałoby skończyć]z beznadziejnymi pomysłami, typu - to jutro zbiorowe wagary (niby co one mają dać? Szkoła nie jest dla ministra tylko dla uczniów - dopóki niektórzy sami do tego nie dojdą, to chyba nic się nie zmieni...)

Tyle ode mnie o tym wszystkim. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Zaangażowanie uczniów w sprawę reformy oświaty jest potrzebne. Tylko należy to robić "z głową". IU już przyczyniła się do wyzwolenia "siły twórczej" dzieci i młodzieży. Teraz wypada tylko twórczo wykorzystać tę siłę.
Pozdrawiam (tych "przeciw" oraz tych "za")

Wypowiedź z tematu "IU - co można z tego zrobić?".

Próbowałem z całej tej gadki o kolejnych demach skierować dyskusję na bardziej konstruktywne działanie, a tam rozwinął się temat, czy mamy demokrację, czy też nie mamy i czy Putin jest religijny...

Ten minister i tak prędzej czy później odejdzie. I co wtedy - wyjdziecie skandować przeciw następnemu? Raczej nie. Zamiast tego już teraz możecie się skupić na przygotowaniu dobego, realnego w wykonaniu, merytrycznego programu zmian. Przecież w procesie tworzenia prawa istnieje coś takiego jak inicjatywa obywatelska, nie? W razie czego możecie skorzystać z pomocy waszych starszych kolegów - studentów prawa, którzy pomogliby wam przygotować coś takiego od strony formalnej.

Wiem, Strzyga, że marzy Ci się całkiem inna wizja edukacji (kiedyś mi już o tym pisałaś), ale potrzebny jest w tym wszystkim również realizm. Żeby wprowadzić coś takiego, najpierw trzeba zrobić coś z tym, co mamy.

Myslę, że przy takich działaniach i dobrze przygotowanej akcji propagandowej mielibyście szansę uzyskac o wiele większe poparcie społeczne, niż przez organizowanie kolejnych akacji. Zaręczam też słowem honoru, że do tego typu działań również bym się przyłączył, chociaż problem ten już bezośrednio mnie nie dotyczy.

*Wyciąłem fagment dotyczący anarchizmu w IU, bo na ten temat była już osobna dyskusja i nie widzę sensu do tego tutaj wracać.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:57, 24 Wrz 2006  
bp. petz




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



triskaidekafil napisał:
Przecież w procesie tworzenia prawa istnieje coś takiego jak inicjatywa obywatelska, nie?


ej ziomosław, to się własnie nazywa idealizm... tu jest polska a nie elegancja francja... tu społeczeństwo głos ma tylko na wyborach... ja się będe odzywał nie pytany... rząd daje mi szanse a ja nie chce z niej skorzystać
z punkowym pozdrowieniem, hosta la victoria siempre!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:08, 25 Wrz 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


chyba : HASTA LA VICTORIA SIEMPRE Cool POZDRO


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:28, 26 Wrz 2006  
Hajle Sellasje




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kolwiek


Cytat:
"Lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości" (Abraham Lincoln)


to rozkmin ilosc swoich postów


(Nic tak nie rozbudza lenistwa, jak jałowe rozmowy)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:46, 26 Wrz 2006  
bp. petz




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



Strzyga napisał:
chyba : HASTA LA VICTORIA SIEMPRE Cool POZDRO


ważne żeby być zrozumianym


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:17, 26 Wrz 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


ja cie w pełni rozumiem :*


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:46, 30 Wrz 2006  
horsfak




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow


niestety chyba musze podzielic zdanie triskaidefila (nei wiem czy dobrze napisalem, ale nigdy nei chce mi sie sprawdzac ;P) w kazdym razie wczroaj, czy przedwczoraj w opolu zebrało sie ponad 1000 osob skandujacych to samo "roman precz!" i co? gówno... podobno wpuszczono 4 osoby na rozmowy z wicekuratorem (wiem wiem to spory sukces) ale co KONKRETNEGO z tego wynikło? Pogadali i do domu... ;/ trzeba czekac na nowe wybory chyba...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 22:16, 30 Wrz 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


zjeb napisał:
W jeden dzień nie uda im się zmienić ministra, czy, tym bardziej, całego systemu szkolnictwa. Ale robią coś w tym kierunku, od jest lepsze od pierdolenia, że "nic się nie da zrobić".


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 11:50, 01 Paź 2006  
triskaidekafil




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



Strzyga - wydaje mi się, że chyba nadal nie rozumiesz, o co chodzi... Przecież ani ja, ani horfsak nie piszemy, żeby nic nie robić, usiąść i patrzeć, co się stanie.
Jeżeli się coś robi, co właściwie nie odnosi żadnego wymiernego efektu, to po co marnować na coś takiego siłę, czas i potencjał?
Ale róbcie jak chcecie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 13:04, 01 Paź 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


widzę, że to ty mnie nie rozumiesz trisk...marnuję swoją siłę, czas i potencjał po to, by w końcu ujrzeć efekty. To tak jakbyś powiedział np. rolnikowi : hej, stary po co marnujesz czas? Niedawno zasiałeś, a jeszcze nic ci nie wyrosło...daj se siana, po co marnujesz czas? Lepiej się zajmij czymś bardziej wymiernym...to oczywiste, że nasza działalność nie odrazu przyniesie rezultaty...wszak Inicjatywa to młodziutka organizacja - zresztą uważam, że zrobiliśmy już dużo. Chociażby akcja z przyborami - szczerze mówiąc nie myślałam, że uzbieramy choć 5 zeszytów, a tu cały pokój mamy zapchany przyborami szkolnymi...czy nie uważasz tego za sukces? Ja tak...Moim osobistym sukcesem jest to, że zainteresowałam dzieciaki z mojej szkoły działalnością IU, a na ostatnie spotkanie przyprowadziłam pannę ze szkoły...mogłabym wyliczyć jeszcze trochę rzeczy, ale nie chce mi się pisać...może dla ciebie to niewiele, dla mnie jednak BAAARDZO duże osiągnięcia. A będzie ich więcej...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:36, 02 Paź 2006  
triskaidekafil




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



Widzę że się dogadać nie możemy Wink
Cytat:
Chociażby akcja z przyborami - szczerze mówiąc nie myślałam, że uzbieramy choć 5 zeszytów, a tu cały pokój mamy zapchany przyborami szkolnymi...czy nie uważasz tego za sukces? Ja tak...

Ja nie neguję potrzeby lub sensu przeprowadzania takich akcji. To - jak najbardziej - uważam za działanie słuszne i również uważam, że można to zapisać jako sukces IU. Przecież ja nigdzie nie przekreślałem całej organizacji, tylko powątpiewam w sens niektórych jej działań - a dokładnie w sens organizowania kolejnych demonstracji.
Właśnie przez takie działania, jak np. pomoc biedniejszym uczniom, organizację różnorodnych warsztatów (np. jakieś warsztaty pomagające w nauce, warsztaty radzenia sobie ze stresem, warsztaty radzenia sobie z agresją), wsparcie akcji "Pajacyk" możecie najwięcej "ugrać". A co do samej (przynajmniej częściowej) zmiany systemu edukacji w naszym kraju - czyli pierwotnego założenia organizacji - według mnie musicie obrać w tej kwestii inną drogę, bo działania w tej materii, jakie prowadzicie, na razie nie przynoszą zbyt dużych efektów (i wątpię, żeby nawet po dłuższym czasie przyniosły). Z czasem przez prowadzenie działań np. pomocy innym uczniom wypracujecie sobie mocniejszą pozycję (jako organizacji) z większym poparciem społecznym (które - nie ukrywajmy - jest bardzo potrzebne). Taka droga działania - według mnie - byłaby może mniej efektowna, za to bardziej efektywna.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 19:55, 02 Paź 2006  
Strzyga




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


taa.zgadzam sie i nie, ale jutro o tym napisze bo ide spac teraz....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 10:05, 04 Paź 2006  
bp. petz




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3



triskaidekafil napisał:
Widzę że się dogadać nie możemy Wink
Cytat:
Chociażby akcja z przyborami - szczerze mówiąc nie myślałam, że uzbieramy choć 5 zeszytów, a tu cały pokój mamy zapchany przyborami szkolnymi...czy nie uważasz tego za sukces? Ja tak...

Ja nie neguję potrzeby lub sensu przeprowadzania takich akcji. To - jak najbardziej - uważam za działanie słuszne i również uważam, że można to zapisać jako sukces IU. Przecież ja nigdzie nie przekreślałem całej organizacji, tylko powątpiewam w sens niektórych jej działań - a dokładnie w sens organizowania kolejnych demonstracji.
Właśnie przez takie działania, jak np. pomoc biedniejszym uczniom, organizację różnorodnych warsztatów (np. jakieś warsztaty pomagające w nauce, warsztaty radzenia sobie ze stresem, warsztaty radzenia sobie z agresją), wsparcie akcji "Pajacyk" możecie najwięcej "ugrać". A co do samej (przynajmniej częściowej) zmiany systemu edukacji w naszym kraju - czyli pierwotnego założenia organizacji - według mnie musicie obrać w tej kwestii inną drogę, bo działania w tej materii, jakie prowadzicie, na razie nie przynoszą zbyt dużych efektów (i wątpię, żeby nawet po dłuższym czasie przyniosły). Z czasem przez prowadzenie działań np. pomocy innym uczniom wypracujecie sobie mocniejszą pozycję (jako organizacji) z większym poparciem społecznym (które - nie ukrywajmy - jest bardzo potrzebne). Taka droga działania - według mnie - byłaby może mniej efektowna, za to bardziej efektywna.


nie skupimy się wyłącznie na pracy u podstaw, nie sądze też żeby to mogło przynieść większe efekty - patrz ile było i jest organizacji harytatywnych, one wszystkie doskonale wpisują sie w system, wszystkie w jakiś tam sposób są hierarchiczne i nie dające porządnych wyników... poza tym jesteśmy dzieciakami a nie zgrzybiałymi starcami:) nie wiem co ci jeszcze napisać... o może zapytam: w jaki sposób ty działasz? jak narazie widze mnóstwo krytyki z twojej strony i zero konkretnej inicjatywy... co do popracia społecznego to uch... mnie na tym nie zależy... większość społeczeństwa to i tak filistrzy i ludzie bierni:)
a dymy też są potrzebne, zajebiście potrzebne, no i to gdzieś od nich zaczyna się prawdziwa działność społeczna, i to po ilości osób na ulicy widać ile ziaren spadło na podatny grunt:D program jest taki: myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem odzyskiwać to co zabrało nam państwo
o! a może w trybunale konstytucyjnym uda sie wygrać sprawe matur, zarówno dema, artykuły w gazetach, akcje wysyłania listów do rzecznika praw obywatelskich były kroplami które może przyczynią sie do zwycięstwa:D
trisk przyjedź do krk i wpadnij na spotkanie iu albo fa:)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej Strona Główna -> Inicjatywa Uczniowska -> giertych precz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin