Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej
www.iu.er.pl
Rejestracja
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj
Forum Forum krakowskiej sekcji Inicjatywy Uczniowskiej Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Inicjatywa Uczniowska
Hyde Park
artykuły, teksty itp.
Akcje :)
Linkownia
VIP centrum :)
....Bannery.....
Przegląd tematu
Wysłany: Pią 21:14, 13 Paź 2006
Temat postu:
mam_kkaca
Widzę tylko jeden.A reszta niestety jest przeciw.
Tym jedynym argumentem jest fakt, iż homoseksualiści moga bardziej kochać i zapewnic mu lepszy byt, niż hetero.
Wysłany: Nie 19:28, 17 Wrz 2006
Temat postu:
zjeb
już gdzieś na ten temat pisałem - co do adopcji jest taka kwestia, że jeśli dzieciak nie będzie adoptowany, to po prostu będzie się wychowywał w domu dziecka. Według mnie lepsza jest jednak adopcja przez parę homo.
Wysłany: Sob 11:05, 02 Wrz 2006
Temat postu:
Maon'aew
heh.. homoseksualizm jest jedna ze spraw w których na sto wypowiadających sie maksymalnie dwie osoby bedą miały podobne zdanie... kontrowersja jest i tyle. Ja natomiast jestem biseksualistka. uwazam to za bardzo naturalne... i zgodne z kobiecym postrzeganiem swiata...
Na temat homoseksualizmu mam zdanie podobno ostre - tak tak i jeszcze raz tak!
co do jego demonstrowania - uwazam, ze gdyby homoseksualisci byli na codzien tak samo traktowani jak hetero to nie mieli by podstaw do protestowania... a, ze sa dyskryminowani i krzywdzeni - wychodza na ulice. Chca zmienic sposob w jaki patrzy na nich spoleczenstwo.. a czy im to wychodzi kazdy musi rozsadzic samotnie.
Wysłany: Wto 21:31, 29 Sie 2006
Temat postu:
bp. petz
triskaidekafil napisał:
Odrzucenie wszelkiej koherencji w jakimkolwiek wymiarze to chyba już nihilizm.
ty się znasz na takich rzeczach... nawet jeśli tak to co z tego? co to ma do mojej wypowiedzi? pisałem tylko o poczuciu koherencji a nie o wszelkiej koherencji, nie sądzedze by istniało jakiekolwiek wszelkie odrzucenie czegokolwiek... narkomanem zostaje sie do końca życia chłopie
triskaidekafil napisał:
O to chodzi? Czy on według Ciebie jest sensem - a raczej sednem - i ostatecznym celem wszelkich dysput i prób dotarcia do "prawdy", której ponoć nie ma?
O co chodzi? kto jest sensem? Nihilizm? nie znam go, nie widziałęm go nigdy, nie czułem go, jedynie o nim słyszałem i czytałem... o co chodzi? czytałeś tekst pod każdym postem haile,ego? dobry?
Wysłany: Wto 13:25, 29 Sie 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Odrzucenie wszelkiej koherencji w jakimkolwiek wymiarze to chyba już nihilizm.
O to chodzi? Czy on według Ciebie jest sensem - a raczej sednem - i ostatecznym celem wszelkich dysput i prób dotarcia do "prawdy", której ponoć nie ma?
Wysłany: Wto 9:59, 29 Sie 2006
Temat postu:
bp. petz
triskaidekafil napisał:
Skoro ludzkość za mało o tym wie (jak stiwrdziłeś) to skąd wiesz, że moja opcja nie jest poprawna tylko Twoja? Z tego wychodzi że w tym temacie i tak nikt nie ma racji, także nie ma sensu tego ciągnąć.
hail eris...
to była chyba pierwsza sensowna wypowiedź od początku istnienia tego forum... zbliżasz się do sedna - nasza percepcja, rozkminy itd. mało mają wspólnego z wielką rzeczywistością, w żdanym temacie nikt nie ma racji z bardzo porstej przyczyny - "prawda" to kłamstwo... nie ma prawdy, to mit wymyslony po to byśmy tworzył sobie iluzje poczucia kohernecji, a cała zagdka wszechświata zamknięta jest w kropli deszczu padającego właśnie teraz za oknem - tam (tu!) jest poczucie kohernecji, tolerancja dla gejów i lesbijek oraz adoptowanych przez nie/nich dzieci oraz najlepsze psychodeliki świata... 0% badtripów... jak już zaczęliśmy sensowne wypowiedzi to może zaczniemy gadać o kinie, literaturze, emocjach, uczuciach i poezji a nie rozkminach, ideach, polityce i marszach wojskowych młodziezy wszechpolskiej oraz gejów i les? nagi lunch?
Wysłany: Pon 22:29, 28 Sie 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Skoro ludzkość za mało o tym wie (jak stiwrdziłeś) to skąd wiesz, że moja opcja nie jest poprawna tylko Twoja? Z tego wychodzi że w tym temacie i tak nikt nie ma racji, także nie ma sensu tego ciągnąć.
Wysłany: Pon 15:15, 28 Sie 2006
Temat postu:
bp. petz
ludzkość zbyt mało wie o prawach natury by decydować co jest z nią słuszne a co zgodne... homomilitia oczywiście:)
Wysłany: Wto 15:57, 15 Sie 2006
Temat postu:
Strzyga
i po tym poście zrobiliśmy mały offtop, więc przeniosłam posty do nowego tematu " Przyszłość Polski"
Wysłany: Pią 14:06, 11 Sie 2006
Temat postu:
TRAD Skinheads
triskaidekafil napisał:
TRAD Skinheads napisał:
A jakie to ma znaczzenie?
Może i by miało w dyskusji na temat możliwości adopcji przez pary homoseksualne...
Bez obaw , w Polsce to nie przejdzie
Wysłany: Sob 16:54, 05 Sie 2006
Temat postu:
triskaidekafil
TRAD Skinheads napisał:
A jakie to ma znaczzenie?
Może i by miało w dyskusji na temat możliwości adopcji przez pary homoseksualne...
Wysłany: Sob 16:21, 05 Sie 2006
Temat postu:
TRAD Skinheads
triskaidekafil napisał:
TRAD - nie zauważyłeś że pisałem o "normalności" i "nienormalności" pod kątem uznania, czy homoseksualizm jest chorobą, czy też nie? Niech homoseksualiści sobie żyją - mi oni nie przeszkadzają. Chodzi tylko o ustalenie faktu, czy to jest "normalne" czy nie.
A jakie to ma znaczzenie?
Wysłany: Pią 19:50, 04 Sie 2006
Temat postu:
Strzyga
myślę, że nie nam to oceniać....
Wysłany: Pią 16:43, 04 Sie 2006
Temat postu:
triskaidekafil
TRAD - nie zauważyłeś że pisałem o "normalności" i "nienormalności" pod kątem uznania, czy homoseksualizm jest chorobą, czy też nie? Niech homoseksualiści sobie żyją - mi oni nie przeszkadzają. Chodzi tylko o ustalenie faktu, czy to jest "normalne" czy nie.
Wysłany: Pią 16:37, 04 Sie 2006
Temat postu:
TRAD Skinheads
triskaidekafil napisał:
Czy coś co nie jest zgodne z podstawowymi prawami natury teraz już jest normalne? Nie chcę się już powtarzać, bo pisałem o tym parę postów wcześniej. To nie jest normalne i stanowi zaburzenie na tle seksualnym. Dowodów naukowych Ci nie dam, bo medykiem nie jestem. Ale czy nie wytsraczy zwykła dedukcja?
...
A co to za róznica czy to jest normalne czy nie?Ludzie mają swój rozum i jesli ta "nienormalność " dotyczy tylko tej osoby to niech robi co chce , sam bedzie brał za to odpowiedzialność.Jeżdzenie samochodami czy kolczykowanie tez ni jest naturalne a jakos nikt z tego powodu nie robi problemu
Wysłany: Pią 16:27, 04 Sie 2006
Temat postu:
TRAD Skinheads
Strzyga napisał:
a nie wziąłeś pod uwagę, że dzieci są zmuszane do mieszkania z hetero alkoholikami, hetero tyranami, hetero ubogimi, hetero katolikami, i nikt nie liczy się z ich zdaniem? Popatrz ile dzieciaków ucieka z domów...
A czy nie ma homoseksualistów tyranów , alkoholików,ubogich? Jestem przeciwny zmuszaniu dzieci do czegokolwiek ale są od tego ludzie żeby zapobiegac takim sytuacjom .
Strzyga napisał:
Decydując się na adopcję, ludzie bardzo tego pragną - chcą stworzyć dziecku najlepsze warunki bytu. Dziecko wzrastające w homoseks. rodzinie wcale nie musi być wychowane gorzej, bzdurą jest też teoria, jakoby takie dziecko również zostało homoseksualistą. Na pewno zaś będzie otwarte na świat i tolerancyjne.
A jaką masz pewność że nie będzie potepiało homoseksualizmu?
Strzyga napisał:
czy mam rozumieć, że to się tyczy również hetero? w takim razie bezpłodne pary hetero również powinny się pogodzić z konsekwencjami-najlepiej rozwieść albo skoczyć z mostu??
Napisałem "jesli ktoś podejmuje decyzje" ...a bezpłodnośc jest wadą wrodzoną którą ewentualnie można leczyc tylko ze nie zawsze to sie udaje
Wysłany: Wto 3:45, 01 Sie 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Czy coś co nie jest zgodne z podstawowymi prawami natury teraz już jest normalne? Nie chcę się już powtarzać, bo pisałem o tym parę postów wcześniej. To nie jest normalne i stanowi zaburzenie na tle seksualnym. Dowodów naukowych Ci nie dam, bo medykiem nie jestem. Ale czy nie wytsraczy zwykła dedukcja?
I wcale to nie jest taka "ogromna" opozycja...
Wysłany: Wto 1:16, 01 Sie 2006
Temat postu:
Szprota
Ostatnio geje i lesbijki są w pewien sposób opozycją. I to ogromną
Romek i reszta rządu jednojajowego ich nie nawidzi. Tylko za co??
Oj jej to jest OT...Dobra wracam do tematu.
Co przemawia za wykresleniem z listy homoseksualizmu?
Wytłumacz mi w jaki sposób jest to choroba. Choroba(wg.słownika języka polskeigo PWN), to proces patologiczny objawiający się zaburzeniem czynności organizmu. Jakie zaburzenia czynnosci organizmu. Ktoś może powiedzieć, "to są zaburzenia w mózgu". Jakieś dowody naukowe?? I będziemy się tak licytować. Ja tam wyznaja zasadę pokój i szczęście innym a sam będę szczęśliwy. Tylko eni zawsze ją wprowadzam w życie
Wysłany: Nie 22:46, 30 Lip 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Cytat:
Przecież homoseksualizm nie jest chorobą
Owszem - homoseksualizm już jakiś czas temu został wykreślony ze światowej listy WHO, ale szczerze pisząc sam nie wiem, co za tym przemawia.
Co do obściskiwań publicznych - mój kolega właśnie podsunął mi pewną myśl - takie publiczne obścikskiwanie powinno być karane według polskiego prawa na podstawie paragrafu, który traktuje takie zachowanie jako czyn nieobyczajny. I to bez względu na preferencje seksualne...
Wysłany: Nie 22:17, 30 Lip 2006
Temat postu:
Hajle Sellasje
No jakby niepatrzyć to polskie społęczeństwo opiera sie na samych wielkich stereotypach .
Wysłany: Nie 19:05, 30 Lip 2006
Temat postu:
Strzyga
"...swojego rodzaju chorobę na tle seksualnym "
Przecież homoseksualizm nie jest chorobą. a co do Twojej wypowiedzi nt. obściskiwanek, to zauważ, że nikt nie szykanuje za takie zachowanie heteryków, mimo, że niektórym jest to nie w smak. Homoseksualiści niestety nie mają tak łatwo.
Wysłany: Nie 9:36, 30 Lip 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Przepraszam Strzyga - ale osobiście znam wielu heteroseksualistów, których drazni widok parki obściskującej się w miejscu publicznym lub (jak to okresliłaś)
Cytat:
wpychanie wzajemnie języków do gardeł
. Mi to na prezykład przeszkadza i wiem, że wilu innym osobom również (na innym Forum uczestniczyłem w podobnej dyskusji i miałem okazję zapoznać się ze zdaniem tamtych ludzi na ten temat).
Zresztą - takie pieszczoty i całowanie się publiczne nie dość że jest mało smaczne, to jednocześnie traci swój "urok"
. Po prostu są rzeczy które można zachować dla siebie.
Szprota napisał:
No fakt. Czysty homoseksualizm u zwierzą nie występuje. Zdarzają sie sporadyczne przypadki.
Czyli można to traktować podobnie jak u ludzi jako swojego rodzaju chorobę na tle seksualnym (zaburzenia w rozwoju psychoseksualnym). I tym samym dochodzimy do postawionego wczesniej wniosku - homoseksualizm nie jest zgodny z prawami natury.
Wysłany: Nie 1:12, 30 Lip 2006
Temat postu:
Strzyga
Szprota napisał:
O właśni to to co mi is nie podoba. Demonstrowanie swojej orientacji. Jedynymi hetero którzy zrobili coś podonemgo, w polskce, była MW.
widząc obściskującą się w tramwaju parę, macanki w parkach i wpychanie wzajemnie języków do gardeł przez heteryków, nikt nie zauważa w tym demonstrowania orientacji seksualnej. Ot - parka- kochają się, chodzą za rekę, całująca sie w miejscach publicznych. Homoseksualiści nie mają takiego "prawa". Para homo odrazu stałaby się przedmiotem szykan, może i pobić...bardzi często zdarzają się przypadki, że geje mieszkający razem muszą udawać przed sąsiadami braci, kuzynów itp. Pozatym wielu homoseks. jest przeciwnych tym demonstracjom-wolą się nie ujawniać.
Wysłany: Sob 20:15, 29 Lip 2006
Temat postu:
Szprota
No fakt. Czysty homoseksualizm u zwierzą nie występuje. Zdarzają sie sporadyczne przypadki. Ale jednak występuje. A co do tego ile przeżyłby taki gatunek to popatrz na ludzi
. Jakoś jedszcze żyjemy
Wysłany: Sob 17:54, 29 Lip 2006
Temat postu:
triskaidekafil
Szprota - przeczytaj mój post jeszcze raz dokładnie i zobaczysz, dlaczego homoseksualizm jest nienaturalny (a dokładniej - niezgodny z podstawowymi założeniami natury). Istnienie homoseksualizmu od starożytności również wyjaśniłem (a przynajmniej mozliwą jego wersję). Byłbym wdzięczny za artykuł (lub coś podobnego) potwierdzający istnienie czystego homoseksualizmu u zwierząt (tzn. stałego utrzymywania kontaktów seksualnych z osobnikami tej samej płci - oczywiście nie ma tutaj mowy o obojnakach). Ciekawe ile przeżyłby taki gatunek
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin